poniedziałek, 16 marca 2015

Mówię do Ciebie 'przyszłość'



"Mamo! Tato! Zostanę wielkim konstruktorem! Ja nim na pewno zostanę! Zobaczycie! Jeszcze o mnie usłyszycie! Będę wymyślał i budował takie obiekty, o jakich świat nie słyszał! Zobaczycie!"- mały Michaś z wielkim uśmiechem na twarzy powtarzał to im codziennie. Każdego dnia ze swoich lego próbował zbudować coś wyjątkowego; starał się bardzo. Był nadzwyczaj kreatywny i konsekwentny wobec swoich marzeń. Rodzice powątpiewali w sens jego pasji. Nigdy go nie pochwalili, czasami zdarzyło im się tylko przytaknąć, kiedy malec pokazywał z dumą swoje dzieła.Czekali aż wydorośleje i zapragnie zawodu, który pozwoli mu w przyszłości żyć w dobrobycie.
... wielu z Nas było, albo nadal jest takim małym Michasiem, któremu odbierana jest wiara we własne możliwości. Rzadko kto ma za sobą osobę, która powtarza 'dasz radę, wierzę w Ciebie!'. Gdy słyszymy ciągle NIE w dzieciństwie, okresie dojrzewania większość rezygnuje ze swoich wielkich planów. Ugina się pod ciężarem słowa 'NIE' i wraca na drogę wyznaczoną dla ogółu. 

Piszę ten tekst nie bez powodu. Wielu z nas jest w momencie, kiedy coraz mocniej targają nami wątpliwości dotyczące planów na dorosłe życie. Panikujemy. Przeraża nas myśl o przyszłości. Nagle znika pewność siebie i wiara we własne wymarzone cele. O racjonalnym myśleniu nie ma mowy, dopóki nie uświadomimy sobie pewnej trzeźwej, bardzo istotnej myśli 'Ogarnij się! Przestań myśleć nad tym co będzie. Rób to co masz robić i tyle. Spełniaj swoje marzenia.'

Jeżeli będziemy robić coś z sercem i najlepiej jak potrafimy to reszta po prostu przyjdzie. 
Zajmie nam to niewątpliwie sporo czasu, aby to przemyśleć i zrozumieć. 

Życzę Wam Wszystkim, abyście nigdy nie odpuścili. Nie pozwolili uciec temu, co jest dla Was najistotniejsze na każdej płaszczyźnie Waszego życia. 
Nie tylko ktoś czyni Nas szczęśliwymi, sami żyjemy po to, aby być szczęśliwym dzięki temu kim jesteśmy ;)
~ G.






                                                                                 
   
                           
        

czwartek, 9 października 2014

Deep breath

Była to chłodna, niespokojna październikowa noc.
Latarnie przez swoje przypalone żarówki dawały niewielką poświatę.
Przystanęła na środku pustego placu wsłuchując się w lodowaty wiatr, którego każdy cios odczuwalny na twarzy był przeszywający, jak miliard wbijających się ostrych szpileczek.
Z pozoru nie był to moment, ani warunki w których normalny człowiek chciałby się znajdować. Nie dziwne więc, że można było dostrzec cień jakiejkolwiek postaci tylko zza firanki okna.
Jednak ona czuła się tam dobrze, nad wyraz spokojnie, na siłach aby przemyśleć wszystkie ważne sprawy na trzeźwo. Nigdzie się nie spieszyła, stawiała kroki powolnie, ale stabilnie, odddychała wolno i głęboko, a powietrze wypuszczała z wielkim gniewem, jakby chciała pozbyć się wszystkich nurtujących ją myśli.
Po tej dłuższej chwili zadumania narzuciła kaptur na głowę, który zakrywał jej twarz aż po oczy. Wkładając ręce do kieszeni ruszyła szybkim krokiem przed siebie, nie oglądała się, wzrok jej był skierowany tylko i wyłącznie na jej podarte dżinsy na kolanach i czarne buty kurczowo zawiązane aż za kostki...
~G.




(fot.Anna Stella Trojanowska)



~



niedziela, 14 września 2014

Czekoladowe naleśniki z orzechami i bananami

Dzisiaj mam dla Was przepis na danie, idealne na śniadanie, które z pewnością urozmaici Wasz poranek!
Potrzebujemy:
* NA CIASTO:
- 2 jajka
- 150 g mąki
- 200 ml mleka
- 50 g gorzkiej czekolady
- 1 łyżka kakao
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- pół łyżki roztopionego masła
- szczypta cynamonu
* DO NADZIENIA:
- 150 g orzechów ziemnych niesolonych
- 2 banany
- pół tabliczki mlecznej bądź gorzkiej czekolady

Przygotowanie:
-Połam na kawałki czekoladę i rozpuść ją w misce w kąpieli wodnej. 
- Jajka, mąkę, mleko, kakao, cukier, masło i cynamon wymieszaj razem w misce do uzyskania płynnej konsystencji
- Następnie roztopioną czekoladę dodaj do ciasta i ponownie dokładnie wymieszaj
- Naleśniki smaż na mocno rozgrzanej patelni; ciasto te bardzo szybko się zarumienia, więc uważaj, aby go nie przypalić! 
Aby przygotować nadzienie należy:
- zmiksować orzechy blenderem bądź w robocie kuchennym ( jeżeli chcemy uzyskać masło orzechowe musimy blendować je około 10 min, a jeżeli chcemy mieć po prostu mocno rozdrobnione orzechy to wystarczą zaledwie 4 min)
- rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej
- banany pokroić w plasterki
Gotowe naleśniki  posmaruj masłem/ posyp orzechami, poukładaj na nich plasterki bananów, złóż na pół i polej czekoladą.
Smacznego! :))
~ G.

~

czwartek, 10 lipca 2014

Sernik czekoladowy w wersji FIT :)

Tym razem post kulinarny :D Przeglądając ostatnio parę blogów kulinarnych trafiłam na bardzo interesujący przepis i postanowiłam przyrządzić sernik czekoladowy, lecz w bardzo zdrowym wydaniu!
Składnikiem nietypowym w tym przepisie jest OLEJ KOKOSOWY! Ostatnio wiele o nim słychać na różnorodnych forach kulinarnych, a także kosmetycznych! Może być np. cudowną odżywką do włosów, ale także bardzo zdrową alternatywą dla naszego organizmu!
Owszem niektórzy sądzą, że źle na nich działa i go nie polecają, lecz u mnie w domu stoi słoiczek tego oleju od dłuższego czasu i przynosi same dobre korzyści! :) Oczywiście wszystko w umiarkowanych ilościach! :p
Nie przedłużając- wykonanie sernika jest banalne, a ze względu na to, że zawiera sporo pożywnych składników jest czymś idealnym na śniadanie, ponieważ dostarcza wiele energii! :D
Zachęcam więc do zrobienia tego pysznego cudeńka i życzę SMACZNEGO!
~Gabi
~
SKŁADNIKI:
- herbatniki ( ok. 3 paczuszek do pokrycia blachy)
- 1 kg serka mielonego (wiaderko)
- 1 szklanka kakao
- laska wanilii
- 150 g oleju kokosowego
- 1 szklanka cukru trzcinowego (najlepiej przemielić w blenderze- miałkość cukru pudru)
- ja dodałam jeszcze do smaku łyżkę syropu z agawy i pół łyżeczki cukru waniliowego
~
na polewę:
-60 g czekolady ( pomieszałam gorzką z mleczną)
- 1/3 (nawet trochę mniej) szklanki mleka
~
SERNIK:
- Zawartość laski wanilii oraz roztopiony olej kokosowy mieszamy z serem. 
- Kakao mieszamy razem z cukrem trzcinowym i dodajemy do masy serowej.
- Do smaku dodajemy także syrop z agawy i cukier waniliowy.
- Wszystko miksujemy, albo dokładnie mieszamy, aby powstała gładka masa.
~
Herbatniki wykładamy na dnie tortownicy i pokrywamy je całą zrobioną przez nas masą.
Sernik wstawiamy na 1 godz. do zamrażarki, a następnie do lodówki.
~
POLEWA:
Czekoladę łamiemy na kawałki, dodajemy mleko i powoli podgrzewamy do uzyskania gładkiej konsystencji, kiedy nasz sernik będzie już gotowy dekorujemy go.
GOTOWE! :)



Bardzo dobrej jakości kakao, bez jakiś sztucznych substancji:




 ~
Trzymajcie się!
Gabi :)






sobota, 5 lipca 2014

WELCOME TO THE JUNGLE

(...) nie widzieli mnie, nie byli w stanie mnie dostrzec. Stałam na rogu zapomnianej uliczki ubrana w dość niechlujny strój. Obserwowałam ich bardzo dokładnie, każdy ich ruch, mimikę, reakcje, wsłuchiwałam się w ich słowa.
Zachowywali się jak aktorzy grający w spektaklu. Każdy z nich miał perfekcyjnie wyćwiczoną swoją rolę. Grali tak dobrze, tak świadomie, że praktycznie niemożliwym było dostrzec ich prawdziwe 'ja'. Każdy z osobna pragnął być jak najbardziej zauważony, walczył o to, aby się wybić ponad tłum nawet na ułamek sekundy, przypodobać się- z jednej strony sympatycznie uśmiechając się, a zaraz wykonując kompletnie sprzeczną czynność do tej przed chwilą.
Pytanie tylko... o co ta walka?! Po co wchodzić komuś na łeb?! Po co robić coś wbrew sobie?! Po co ta FAŁSZYWOŚĆ?!
Lecz... może to nie jest wcale fałszywość tylko PRÓBA PRZETRWANIA?
'YOU'RE IN THE JUNGLE BABY YOU'RE GONNA DIE!!!!' śpiewa Axl Rose w jednym z utworów Guns 'N' Roses... wszyscy musimy przetrwać, a najlepiej żyć. W XIX wieku czy też XXI to nie ma znaczenia, rywalizacja istniała w życiu człowieka od dawna, w każdej dziedzinie życia i nigdy się od niej nie uwolnimy. Trzeba tylko znaleźć ten swój sposób na wybicie się, pokazanie światu, powiedzeniu- 'HALO JA TU JESTEM!', ale czy koniecznie przez granie kogoś innego?
Na te pytanie każdy musiałby sobie sam odpowiedzieć...
Po dłuższym czasie wpatrywania się w tę grupkę ludzi, odeszłam bez słowa, zachowując dla siebie wyciągnięte wnioski.
~Gabriela








           Fot. z 'Black&gold session' - Magda Baczewska (https://www.facebook.com/M.BaczewskaPhotography)
Make- up&hair- Magdalena Kalisiewicz
Fot. krajobrazu- ja
Reszta obrazów- z różnych źródeł.
~
Trzymajcie się! 
Gabi! :)