czwartek, 17 kwietnia 2014

Smile, because you can!

Długo wybierałam, nie mogłam się na nic zdecydować, kompletnie nic nie pasowało mi do tego radosnego klimatu... aż w końcu ujrzałam go, leżącego w kącie za masą różnych innych rekwizytów. Był ogromny, biały, miał duży brązowy nosek, małe czarne oczka, które lśniły jak perełki... no i co najważniejsze- wokół szyji miał przewiązaną piękną, ciemno różową kokardę. To był miś z moich marzeń! Najwspanialszy i najcudowniejszy o którym śniłam, kiedy byłam dzieckiem.
Bez zastanowienia wzięłam go do rąk i utuliłam z całych sił. Przez chwilę poczułam się dosłownie jak pięciolatka...!
Rozradowana wybiegłam z rekwizytorni. Głośnym i wesołym głosem krzyknęłam- 'Mam, znalazłam!'. Spoglądali na mnie dziwnym wzrokiem, po czym wybuchnęli śmiechem.
Wiem, że to dość niecodzienny widok nastolatki cieszącej się na widok misia, lecz nie mogłam powstrzymać tej radości, uśmiech zagościł na mojej twarzy i przez dłuższą chwilę nie potrafił z niej zniknąć.
~
Dzieciństwo jest cudowne- beztroskie życie, niepohamowana wyobraźnia, wiara w najbardziej niemożliwe rzeczy, świat bajek i baśni. Kto z nas doświadczył takiego wspaniałego czasu powinien być wdzięczny, gdyż nie każdy nastolatek, dorosły może myśleć tak kolorowo o tamtym okresie w ich życiu.
Cieszmy się z każdych najdrobniejszych chwil, z których jesteśmy w stanie, bo warto!
~ Gabriela 
~
Dziewczyny! Dziękuję Wam serdecznie za cudowną atmosferę! Śmiechu było co niemiara! :))








~
Fot. Anna Dalidutko
Make up. Agnieszka Olszewska ( https://www.facebook.com/olszewskamakeup )
~
Zapraszam serdecznie na Ani stronę!
https://www.facebook.com/AnnaDalidutkoPhotography?ref=ts&fref=ts
Oraz na bloga dziewczyn!
Karolina- http://charlotte-and-her-dreams.blogspot.com
Kamila- http://www.pastel-market.blogspot.com
~
Trzymajcie się! 
Gabi :))

sobota, 12 kwietnia 2014

Wstań i walcz

Promienie słoneczne delikatnie muskały moją skórę i zmuszały mnie do wstania z łóżka.
Po ciężkiej nocy pełnej niechcianych koszmarów i licznych przebudzeń pragnęłam choć jeszcze na chwilę zmrużyć oko.
Przewracałam się z boku na bok, mój organizm najwyraźniej nie chciał pozwolić mi na chwilę odpoczynku.
Leniwie i bardzo powoli podniosłam się i usiadłam na krawędzi łóżka.
Przetarłam oczy i zobaczyłam masę porozrzucanych, zapisanych kartek z - "rzeczami do zrobienia". Chwyciłam parę z nich i po przeczytaniu ich zawartości wrzasnęłam - 'CHOLERA!'.
Uświadomiłam sobie ile rzeczy zaniedbałam, o ilu sprawach zapomniałam, między innymi przez wmówienie sobie, że NIE DAM RADY.
Jaką ogromną siłę ma nasza psychika i wola.
Sami nie zdajemy sobie sprawy ile możemy zdziałać siłą myśli i odważnym nastawieniem do otaczającej nas rzeczywistości.
Pewność siebie nie jest czymś złym, jest wręcz bardzo istotna, lecz oczywiście we wszystkim należy zachować umiar.
~ Gabriela




    Pycha! :




~
Trzymajcie się!
Gabi :))











piątek, 4 kwietnia 2014

Anywhere, somewhere, far away

Panował półmrok. Siedziałam zawinięta w koc, popijając nerwowo gorącą herbatę. Nękały mnie tysiące myśli- od najgorszych scenariuszy do jakiejkolwiek nadziei. Spoglądałam co chwilę na zegarek, telefon. Żadnego znaku życia.
Oparłam się o ścianę powoli zamykając oczy. Wzięłam kilka głębokich oddechów. W takiej pozycji trwałam jeszcze przez dłuższą chwilę.
Usłyszałam krople deszczu dudniące o rynnę. Gwizd wiatru i coraz to narastający dźwięk rozpoczynającej się burzy uspokajał mnie. Uchyliłam okno, aby rozkoszować się rześkim powietrzem.
Starałam się zapomnieć, zastanawiać się nad czymś innym, oczyścić umysł.
Niestety burza szybko przeszła. Nastała cisza. Cisza trapiąca i dusząca każdy z moich zmysłów. Cisza, która nie pozwalała mi funkcjonować. Cisza, która powodowała niepewność.
Zastanawiam się do dziś czy milczenie to niepokój czy jednak zbawienie od otaczającego nas chaosu.
~Gabriela









~
Życzę miłego weekend'u.
Gabi :)