Uwielbiam czytać biografie, przede wszystkim muzyków.
Artyści są osobami z własną wizją. Żyją w swoim świecie, dostrzegają wiele rzeczy, na które przyziemny człowiek nie zwróciłby nawet uwagi. Robią karygodne rzeczy, aby tylko zaistnieć.
Wiele razy czytając różne szalone historie muzyków, malarzy, reżyserów, pisarzy itd, zastanawiam się - czy naprawdę można być kimś aż tak postrzelonym? :D Ich różnorodne pomysły, wyprawy, ucieczki szczerze mnie inspirują. Są oni wolni, czasami bez żadnych skrupułów, rządni przygód.
Sama raczej jestem duszą artystyczną, czy jak to tam się mówi ;p Lecz jeszcze nigdy nie odważyłam się wziąć pierwszego lepszego plecaka, spakować do niego cokolwiek aby tylko przetrwać, chwycić gitarę w rękę i ruszyć przed siebie bez jakichkolwiek planów. Dlatego obiecuję sobie, że kiedyś tak zrobię! :)
Wspaniale by było przy końcu życia pomyśleć sobie- 'Zrobiłam/ Zrobiłem wszystko to na co miałam/ miałem ochotę i niczego nie żałuję! :)' . Piękna sprawa, nieprawdaż?
Nasze życie jest jednym wielkim znakiem zapytania, co czyni je właśnie czymś fascynującym. Jednak warto jest zrobić coś nagłego i spontanicznego, niż potem żałować, że się tego nie zrobiło.
~ Gabriela
6 komentarzy:
Wow swietny post! :)
Mam podobnie jeśli chodzi o biografie artystów. Ostatnio czytałam o Andym Warholu i mojej ukochanej Tamarze Łempickiej. To co łączy tą bohemę artystyczną to przede wszystkim nietuzinkowość i wielka do bycia sobą (często odmiennym, niepokornym i ekscentrycznym). Pozdrawiam ciepło.
http://nieidealnaanna.bloog.pl/
Prowadzisz działalność na YT?
Dziękuję Ci bardzo! :)
Aniu, jak najbardziej się z Tobą zgadzam.
Także pozdrawiam
Gabi
Na YT mam dwa filmiki muzyczne.
Jednak nie prowadzę jeszcze kanału związanego bezpośrednio z moim blogiem.
Pozdrawiam
Gabi :)
Prześlij komentarz