poniedziałek, 24 lutego 2014

Leć mały leć

Ptaki są takimi wspaniałymi stworzeniami. Zaledwie kilka sekund wystarczy im, aby wzbić się w górę i szybować w kierunku różnych zakątków świata.
To fascynujące, że takie z pozoru niewielkie zwierzę potrafi przy pomocy dwóch skrzydeł rozpędzić się aż do 285 km/ h.
Niby nie są istotami rozumnymi, lecz mogą dolecieć do każdego miejsca na kuli ziemskiej w poszukiwaniu dogodnych dla nich warunków do życia. Nie potrzebują do tego żadnych GPS'ów czy innych cudów, to wszystko dzięki ich niezwykłym instynktom.
W dzisiejszych czasach wiele urządzeń elektronicznych pozbawia nas całkowitego samodzielnego myślenia. Nie twierdzę jednak, że nie są one nam potrzebne, gdyż takie cuda technologiczne ułatwiają nam życie codzienne, bez niektórych przedmiotów aż trudno byłoby nam sobie wyobrazić rzeczywistość.
Fajnie by było jednak znaleźć w tym wszystkim tak zwany złoty środek. Nie możemy dopuścić do tego, aby to wszystko nas otumaniło.
Pozwólmy sobie czasami na dzień bez np. internetu czy telewizji i w tym czasie postarajmy się skupić na aspektach na które jeszcze nigdy nie zwracaliśmy uwagi.
~ Gabriela :)




<3 : 
"Gdy człowiek się starzeje, choćby los rzucał nim po całym świecie, musi mieć gdzieś miejsce,  które jest dla niego prawdziwym domem, bo nawet wędrowny ptak ma jedno miejsce, do  którego zdąża."
                                                                 ~ Hans Christian Andersen "Baśń mojego życia"





~
Trzymajcie się!
Gabi ;) 

3 komentarze:

Nieidealnaanna pisze...

Gabrysiu, masz rację czasem naprawdę warto odpuścić sobie buszowanie w sieci i zrobić mały odpoczynek. W moim przypadku uzależnienie od blogów, fb i maila jest już chyba zaawansowane ;) Jednak raz na jakiś czas wskakuje w dres i idę pobiegać. innym razem zaszywam się z książką i kakao na kanapie i żadne "internety i komórki" dla mnie nie istnieją. Pozdrawiam prawie wiosennie...

http://nieidealnaanna.bloog.pl

Nieidealnaanna pisze...

Gabrysiu, masz rację czasem naprawdę warto odpuścić sobie buszowanie w sieci i zrobić mały odpoczynek. W moim przypadku uzależnienie od blogów, fb i maila jest już chyba zaawansowane ;) Jednak raz na jakiś czas wskakuje w dres i idę pobiegać. innym razem zaszywam się z książką i kakao na kanapie i żadne "internety i komórki" dla mnie nie istnieją. Pozdrawiam prawie wiosennie...

http://nieidealnaanna.bloog.pl

Jak najdalej od rzeczywistości pisze...

Dobre i to, każda drobna aktywność fizyczna jest jak lekarstwo dla naszego ciała, powinniśmy wręcz się do niej zmuszać ;p
Ja ostatnio też zauwaźyłam, że coraz to częściej zaglądam do internetu, dlatego postanowiłam narzucić sobie więcej zajęć ruchowych i powiem Ci, że czuję się o niebo lepiej!
Taniec, basen, rozciąganie, choćby poranna rozgrzewka- gorąco polecam! :D
A co do książki - idealny pomysł na zagospodarowanie wolnego czasu :)
Pozdrawiam serdecznie
Gabi