Rock'N'Roll memories-train

Zadzwonił telefon... usłyszałam- "Katowice, spodek, jedziemy na koncert Slash'a" i serce moje zamarło... łzy, radość, euforia... nie pamiętam co było pierwsze. Spodek wypełniony po brzegi, ludzie krzyczący z radości, przeciskam się przez tłum postaci, a na środku sceny stoi... ON z Gibson'em Les Paul spuszczonym do kolan... welcome to the jungle- właśnie tak się poczułam :)
Cylinder na głowie, kowbojki na nogach, pas z dużą klamrą... ojej, wyglądam jak ON! ;)
Eksplozja emocji, muzyka, która wypełnia salę po ostatni milimetr wolnej przestrzeni. Tego co czułam nie da się opisać słowami... Dźwięki gitary powodowały u mnie gęsią skórkę... Serce waliło jak szalone... a chaos w mojej głowie przezwyciężał nad wszelkim zachowaniem zasad zdrowego rozsądku... Ten dzień z pewnością zalicza się do najpiękniejszych w moim życiu...
Miejsce biletu nie istniało, byłam wszędzie gdzie tylko mogłam. No i w końcu- SWEET CHILD O MINE, rzuciłam kurtkę, bluzę, wszystko co miałam i wystrzeliłam w górę jak strumień confetti z armat przy scenie...
~Gabriela

~
Sesja była inspirowana moim idolem oraz zamiłowaniem do rock'a...

    

   Interesujące było to, że spotkałam tam ludzi w różnym wieku, od nastu do kilkudziesięciu lat i wszystkich  łączyło jedno - uśmiech, własny styl i rock'n'roll!

   "Loaded like a freight train, flyin' like an aeroplane 

    Feelin' like a space brain, one more time tonight..."

                                     ~"Night train" Guns&Roses

   Fot. Monika Stajkun

   Dziękuję Ci Moniko za wspaniałą współpracę :)

~

    

    Dziękuję Resu :*

~

Trzymajcie się!

Gabi :)